Franczyzobiorca

Franczyza w gastronomii – czy to się opłaca?

Franczyza w gastronomii - czy to się opłaca

W poszukiwaniu pomysłu na własny biznes warto przemyśleć wejście do branży gastronomicznej. Dla początkujących właścicieli firm stworzenie i prowadzenie punkty gastronomicznego działającego w oparciu o autorski model biznesu może być trudne – branża gastronomiczna jest wymagająca, trzeba sporo wiedzy i doświadczenia, żeby zaistnieć, a potem przetrwać na rynku. Jeśli nie posiadając potrzebnego minimum wiedzy i umiejętności mimo wszystko nadal chcemy być restauratorem – podpiszmy umowę franczyzy i wejdźmy do sieci znanej marki.

Franczyza – na czym to polega?

Franczyza jest rodzajem umowy handlowej, w której franczyzodawca sprzedaje franczyzobiorcy licencję na prowadzenie biznesu według modelu opracowanego i stosowanego w firmie franczyzodawcy. Jest to zazwyczaj marka światowa – znana i ceniona, a nade wszystko rozpoznawalna. Franczyzobiorca płaci za licencję a wraz z nią dostaje pakiet know-how, czyli poufną wiedzę o prowadzeniu działalności pod szyldem znanej marki.

Franczycobiorca płaci za licencję, a potem co miesiąc (albo co tydzień) uiszcza inne opłaty na rzecz franzyzodawcy. Czasem rozliczenie następuje w marży na towary, które franczyzobiorca zgodnie z umową musi kupować od franczyzodawcy.

Podczas urządzania punktu sprzedaży oraz w czasie trwania umowy franczyzobiorca otoczony jest opieką i ma wsparcie franczyzodawcy.

Kto nie lubi podporządkowywać się, działać według ściśle określonych procedur, ten nigdy nie powinien zostać franczyzobiorcą. Kto nie ma problemu z podporządkowaniem się, ten powinien spróbować. Ryzyko niepowodzenia w przedsięwzięciach franczyzowych jest znacznie niższe, niż w przypadku biznesów autorskich. W pierwszym roku działalności upada w Polsce 30% firm opartych na modelu autorskim, a 70 procent nie działa dłużej jak pięć lat. Firmy pracujące w sieci franczyzowej aż w 80 % przypadków nie tylko przetrwały czas umowy, ale często przedłużały okres współpracy, a po jej zakończeniu działały nadal pod własnym szyldem albo w innej sieci franczyzy.

Franczyza w gastronomii – czy to się opłaca?

Odpowiedź na to pytanie nie należy do skomplikowanych. Biorąc pod uwagę ilość punktów gastronomicznych działających w ramach franczyzy, musi to być odpowiedź twierdząca.

Spośród niemal 1000 pozycji w katalogu franczyzn działających na terenie Polski. niemal 20 procent to firmy związane z gastronomią.

Jako sztandarowy przykład franczyzowego sukcesu gospodarczego można podać sieć McDonalds. W tej chwili w naszym kraju działa około 60 franczyzobiorców ( dane w różnych źródłach podają od 59 do 64), którzy prowadzą ponad 260 punktów. Rekordzista posiada aż 10 restauracji. Wśród właścicieli są prawnicy, dawni pracownicy korporacji, drobni sklepikarze – nie ma reguł preferencyjnych dla tego biznesu.

Roczny przychód McDonalds w Polsce już dawno przekroczył 1 miliard złotych, z czego na zyski przypada niemal 120 milionów złotych. Rentowność inwestycji jest więc duża, ale wejście do tej sieci franczyzowej łatwe nie jest.

Od zgłoszenia akcesu do otwarcia punktu mija średnio 15 miesięcy. To głównie czas szkoleń. Większość z nich odbywa się w Warszawie i w innych dużych ośrodkach miejskich.

Aby otworzyć restaurację potrzeba około 1,2 miliona złotych. Część środków to koszty licencji oraz kaucja – zabezpieczenie wymagane na wypadek problemów z wypłacalnością franczyzobiorcy. Sporo pieniędzy potrzebne jest na umeblowanie i wyposażenie lokalu, budowę infrastruktury parkingowej, palcu zabaw itp.

McDonalds z reguły podpisuje umowę na 20 lat.

Jak podają źródła firmowe co rok o wykupienie licencji aplikuje około 100 osób. 20% z nich nie przechodzi formalnej weryfikacji dokumentów. Po pierwszym spotkaniu odpada około 50%. Tylko 5-7 osób podpisuje umowę.

Jeśli szukasz franczyzy w gastronomii, przejdź tutaj.

Mały też dużo może

Wielkie marki, to wielkie zyski, ale również ogromne środki na inwestycję. Kto ich nie ma powinien spróbować czegoś mniejszego, a co za tym idzie tańszego. McDonald jest najdroższy, ale nie największy – producent ciasteczek Fornetti ma ponad 300 punktów w polskiej sieci franczyzy.

Według zestawień pochodzących z Gazety Prawnej najwięcej, bo aż 24% przedsiębiorców na otwarcie punktu gastronomicznego w ramach franczyzy nie wydaje więcej jak 30-60 tysięcy złotych. 15% wydaje od 60 do 100 tysięcy PLN, 10% przeznacza na biznes 100-150 tysięcy złotych, 9 procent 150 – 200 tysięcy. Do 300 tysięcy złotych zainwestowało 19% biznesmenów, 5% między 300 a 500 tysięcy. 9% inwestuje w punkt franczyzowy powyżej pół miliona złotych.

 Biorąc pod uwagę powyższe zestawienie wniosek nasuwa się jeden: biznes na talerzu można robić za całkiem niewielkie pieniądze.

Franczyza w gastronomii to działalność stosunkowo łatwa, nie wymagająca doświadczenia. Gotowe receptury dań, sprawdzone modele obsługiwania klientów, testowane wielokrotnie wzorce zarządzania zasobami ludzkimi oraz działania marketingowe marki są gwarantami sukcesu, a jeśli nawet nie jest od szybki i spektakularny, to są to czynniki znacznie ograniczające ryzyko niepowodzenia przedsięwzięcia.

Nie pozostaje więc nic innego, jak sięgnąć do katalogu franczyz i wybrać coś odpowiedniego dla siebie.

Inne:

Czym powinna wyróżniać się umowa franczyzowa?

Redakcja

Europejski Kodeks Etyki Franczyzy

Redakcja

Co to jest franczyza? Kim jest franczyzodawca, a kim franczyzobiorca?

Redakcja

1 komentarz

Kamil 5 listopada 2020 at 10:32

Oczywiście że się opłaca. Warto postawić na dobrze znazny brand i wtedy nie trzeba poświęcać ogromnyck środków na marketing.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Informujemy, że strona www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij Akceptuj, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij Czytaj więcej, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki internetowej. Akceptuj Czytaj więcej

Polityka prywatności